Odwiedziliśmy małą księgarnię w jednym z dużych miast w Polsce.
Rozmawiamy o Homo Enter, żeby pojawił się na półkach tej księgarni. Mówimy o czym traktuje. Trzy miłe panie słuchając czego dotyczy nagle (dwie z nich)-ku naszemu zaskoczeniu-dyskretnie chowają smartfony do swoich torebek. Jakby chowały dragi. Nas to zaskoczyło. Istotne jest to, że księgarnia chce, abyśmy dostarczyli książeczkę do nich. Fajnie.
Czy dwie miłe panie wpadną tutaj na krótkiego newsa? Niewykluczone.